Loading...

Mel C otwarcie o zastraszaniu w czasach Spice Girls: "Nie podam imion".

Odkąd 20 lat temu Wannabe zmieniło na zawsze kurs muzyki pop, Spice Girls przeszły wiele dramatów, upadki i rozpady jak można spodziewać się po każdym girl bandzie. A w najnowszym wydaniu Attitude, artystka znana niegdyś jako Sporty wyznała jak jej nowy album Version of Me odnosi się do ciemnej strony jej ogromnego sukcesu za czasów zespołu.

Version of Me jest o byciu zastraszanym wyjaśniła Mel. O byciu w sytuacji jako młoda osoba, w której czułam się zastraszana oraz o tym jak to na mnie wpłynęło i uformowało mnie.

Niestety, bycie zastraszaną może naprawdę niszczyć ludzi, a nawet kiedy jesteś silny i skończysz to, to nadal będzie cię to prześladować - osłabia cię. Mam nadzieję, że ludzie będą utożsamiać się z tą piosenką.

Na pytanie czy zastraszanie działo się w czasach Spice Girls, Mel odpowiedziała: Tak. Ale nie zamierzam podawać imion. Ale tak.

Kontynuuje: To zostało zaadresowane, byli świadomi tego co robią. Przeprosili.

Zastanawiając się nad jej czasami w zespole, 42-latka wyjaśnia, że chciała być trochę silniejsza, przyznając, że pozwoliła pewnym osobą się wykorzystać.

Teraz jestem starsza podkreśla. Jestem pewniejsza siebie i nie będę siedzieć cicho. Ale kiedy byłam młodsza pozwalałam ludziom mnie olewać. Co się stało to się stało, ale chciałam być trochę silniejsza.

źródło: attitude

Brak komentarzy: