To uczucie, które pod koniec lat 90 czuła była Spice Girl, Geri Horner (kiedyś Halliwell). To był czas kiedy Spice Girls były bardzo popularne na całym świecie, ale jak Geri powiedziała Oprah: Where Are They Now?, była poważnie zaniepokojona tym jak wielka stał się zespół.
"Czułam się jakbym dorastała w wielkim potworze, większym niż każda osoba, większym niż zespół był w rzeczywistości." powiedziała Geri.
Im presja sławy była silniejsza, narastały twórcze konflikty pomiędzy Geri a jej koleżankami z zespołu. Konflikty stały się zbyt częste dla rudej rezydentki i flustrujące, poradziła sobie z kłopotami w jedyny sposób, który znała: odeszła.
"Było trochę awantur w zespole" powiedziała. "To było tak: 'Działacie mi na nerwy i nie wiem jak o tym rozmawiać, więc spadam z stąd.'"
Geri nagle opuściła Spice Girls, w połowie trasy koncertowej w 1998, zostawiając fanów w szoku. Patrząc wstecz na jej decyzję z przed ponad 15 lat, Geri obecnie przyznaje, że to nie był idealny sposób na załatwienie tej sprawy.
"Byłam taka niedojrzała," powiedziała Geri.
Wówczas na własną rękę, Geri skierowała swoja energię w stronę nowej muzyki, wydając album w rok po odejściu z Spice Girls. Ten album Schizophonic przyjął się szczególnie dobrze w Anglii i zakończył na statusie złotej płyty w USA. Dla Geri był to bardzo osobisty projekt.
"Użyłam wszystkich możliwych 'F*** You' i całej kreatywności, trochę bólu i zamieściłam to wszystko w solowym albumie" powiedziała.
źródło: huffingtonpost
1 komentarz:
Bardzo szczery wywiad, nie wytrzymała i odeszła :-(
http://spicetki.blog.pl/
Prześlij komentarz