Loading...

Dlaczego wszyscy potrzebujemy by bajka o Beckhamach nadal trwała.

Łatwo jest szydzić w małżeństwa gwiazd. Ale wielu zainwestowało w Posh i Becksa.

Najpierw było bajkowo. Zaczęło się na irlandzkim zamku, złotych tronów i lasu. Las, to właściwie nie był las, bardziej "motyw lasu" nawiązujący do Robin Hooda, a trony w zasadzie nie były zrobione z złota. Ale kiedy David Beckham poślubił Victorię Adams w irlandzkim zamku w 1999 roku, nawet jego ojciec powiedział, że było jak w bajce. Dzisiaj jednak wielu osobom wydaje się, że ta bajka dobiega końca.

Beckhamowie najwyraźniej nie mogą się dogadać co powinno być podstawą ich rodziny. David został sfotografowany z żoną wyglądając na "niewzruszonego". Tatuaże Victorii zrobione dla Davida wyblakły. Może nawet, jak sugerują ludzie, usunie je laserowo.

Victoria powiedziała w magazynie Grazia, że plotki o rozstaniu są nieprawdziwe. "Jestem szczęśliwa" powiedziała "mam wspaniałego męża i piękne, zdrowe, szczęśliwe dzieci." Razem z Davidem są "silni jako partnerzy i rodzice". I niektórzy z nas odnalazło nadzieję, że miała racje. Pytanie, dlaczego nas to obchodzi?

Śledzimy ich trajektorię od ponad 20 lat; opowieść o dziewczynce, która oglądając Fame kiedy miała sześć lat zdecydowała, że chce być gwiazdą popu, a potem została członkinią najsławniejszego zespołu popowego na świecie. Oraz historię chłopca z Chingford, syna fryzjerki i montera kuchenek, który stał się najsławniejszym piłkarzem na świecie. Był młodym mężczyzna, który obejrzał teledysk gwiazdy popu i zdobył się na odwagę by ją poderwać. Z ich bajki rodziły się następne, kiedy zasiedli na złotych tronach i dali początek swojej marce. A wszyscy przyglądaliśmy się temu jak oczarowani.

Była to nowa forma królewskości w czasach celebrytów; wyobrażenie kim możesz być w Leyonstone i być sławniejszym niż królowa. Beckhamowie kupili dom, który media nazwały Beckingham Palace. My nazywaliśmy ich Posh i Becks, ponieważ chcieliśmy bogatych i odnoszących sukcesy ludzi sprowadzić na ziemię, ale był tu haczyk - tak naprawdę wiedzieliśmy, że całkowicie stąpali po ziemi. Zrozumieliśmy transakcję. Oni dostali pieniące. My zdjęcia.

Zrozumieliśmy, że to opowieść o celebrytach pod którą kryła się bajka o wytrwałości i ciężkiej pracy. Kiedy zespół Victorii się rozpadł, a jej solowa kariera nie wypaliła, zwróciła się ku modzie. Mogła zmieścić swoje nazwisko na czym tylko chciała i patrzeć jak poliester zamienia się w złoto. Jednak tak nie zrobiła. Sama zaprojektowała całą kolekcję i pokazał ją niektórym z najtrudniejszych krytyków w branży. Spodobało im się, a w zeszłym roku podczas British Fashion Awards wygrała nagrodę w kategorii marka roku.

Rzeczywiście marka Victorii jak jej męża powstała "z szkoły ciężkiej pracy" jak nazwał to były manager Manchester United Alex Ferguson. Nie dostaniesz nagrody w świecie mody czy nie zostaniesz kapitanem drużyny Angielskiej w sześć lat, siedząc i jedząc Doritos i oglądając Jeremy Kylea.

Widzieliśmy różne fryzury, sarongi, dziwne perfumy i spodnie. Dumaliśmy nawet nad tym co jest w tych spodniach. Ale kiedy wycofał się futbolu dwa lata temu, człowiek nazywany Goldenballs (złote jaja) powiedział: Chce by ludzie widzieli we mnie ciężko pracującego piłkarza. Którym oczywiście był.

To pocieszające, że nawet w tych czasach możemy spojrzeć na gwiazdy bez tego blichtru. Ważne jest to, że Victoria wstaje o 6 rano, sześć dni w tygodniu i pracuje półtorej godziny przed podaniem dzieciom śniadania i zawożeniem ich do szkoły. Jest ambasadorem organizacji charytatywnej dla ONZ i prowadzi globalną markę. Jest kobietą ma wszystko i która robi wszystko, a wygląda jakby dopiero co zeszła z okładki Vogue. Ale jest poczucie, że nie jest to niezasłużenie.

Wszyscy wiemy, że obecnie 42% wszystkich małżeństw kończy się rozwodem. I nawet w świecie, który uwielbia gasić celebrytów, nadal chcemy by miedzy nimi było OK, ponieważ w zasadzie lubimy ich.

Lubimy słuchać o tym, że Victoria i David zabrali Brooklyna to Westfiled do centrum handlowego by przebić mu ucho i kiedy Victoria mówi mu, kiedy wybierze kolczyk warty 45 funtów by "wybrał mniejszy" i czy nie jest "zbyt ekstrawagancki". Lubimy słuchać, że 15 letni Brooklyn w soboty pracuje jako barista w kawiarni niedaleko domu zarabiając 2,78 funta na godzinę.

Lubimy ich ponieważ, jeżeli jest to bajka, jest to bardzo brytyjska bajka, opowieść o przedsięwzięciu i lojalności wobec rodziny. Podoba nam się myśl, że mierzą się ze swoimi wzlotami i upadkami - w piłce nożnej, popie, pojawiającymi się plotkami - z humorem i wdziękiem. Podoba nam się myśl, że możesz być ciągle bardzo bogaty, odnosić duże sukcesy i najwyraźniej być zupełnie skromnym, zabawnym i miłym, i możesz to wszystko robić kiedy masz partnera i dzieci które uwielbiasz.

źródło: theguardian

Brak komentarzy: