Była Spice Girl Emma Bunton mówi o ślubnych dzwonach i macierzyństwie.
Godzina 9:30 rano, ale Emma Bunton jest już od pięciu godzin na nogach i tryska entuzjazmem. Ta 39-latka jest gospodynią w programie śniadaniowym londyńskiego radia Heart, w dni powszednie, w godzinach od 6 do 9 rano, wspiera ją Jamie Theakston.
"To jest teraz moje życie," wzrusza radośnie ramionami,
"i to naprawdę działa dobrze, ponieważ ja idę do pracy, a Jade (Jones, jej narzeczony)
zajmuje się rano chłopcami, potem wracam do domu by ich odebrać i uczestniczyć w po szkolnych aktywnościach, a wczesnym wieczorem kiedy ze studia wraca Jade, pomaga mi w wieczornych obowiązkach."
"Mam świetną mamę, która przez cały czas jest pod ręką, jest genialna" mówi Emma.
"Ale nie różnie się od innych matek, które żonglują - po prostu robię to co muszę."
Ale w przeciwieństwie do większości matek jest również jedną piątą najpopularniejszego girlsbandu w historii popu.
Wraz z koleżankami z zespołu Melanie C, Victorią Beckham, Melanie B i Geri Halliwell sprzedały blisko tyle samo płyt co debiutanckiego mega hitu Wannabe 20 lat temu, od tego czasu ich popularność niewiele zanikła.
"To dziwne ponieważ czasami czuje jakby to było wczoraj," powiedziała Emma,
"a innym razem czuje jakby to było 20 lat temu".